Kto wie kto wie... szczerze mówiąc nie miałem okazji NIGDY pograć na dobrej kierownicy, a to co miałem okazję obsługiwać to frajdę mogło dawać co najwyżej gimnazjaliście w Destruction Derby.
Jak mi się spodoba to na pewno będę sobie poprzeczkę co raz wyżej stawiał. Do tej pory jedyne wyścigi w jakie grałem i miały jakotako symulacyjną fizykę to były Gran Turismo JEDYNKA, GRID, Forza. Forze grałem na padzie co już było postępem bo można regulować gaz i hamulec oraz obrót kierownicy co było przeskokiem z klawiatury i pstrykania w klawisze jak z padaczką

Także Looking Forward to try it out.